• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

20 dzień po zabiegu

madcap

New member
Witam,

Jestem 20 dzień po zabiegu wydłużenia wędzidełka i plastyki napletka. W 5 dniu po operacji puścił mi szew (prawdopodobnie puscil znacznie wczesniej ale 5 dnia krwiak sie zrobił tak wielki ze pojechałem do szpitala). Chirurg który mnie operował postanowił założyć opatrunek uciskowy aby nie "rozwalać" wszystkiego od nowa i nie narazac na nawrót stulejki. Trochę bolało ale dało sie zcierpieć i krwiak zszedł. Od jakiegoś czasu opuchlizna bardzo zmalała. Nie jestem jednak wstanie odchylic swobodnie napletka bo po lewej stronie mam jeszcze dziwną gulę. Podczas kąpieli udało mi się zaglądnąć i okazało sie ze prawa strona i dół jest włąsciwie zagojona. Szwy sie ropusciły. Gorzej jest z lewej. Rana jest otwarta. Niby coś tak się zalepia troche jednak ta szpara wyglada dość "świeżo". Jak mogę wspomoć gojenie? Wydziela mi się nieprzyjemna wydzielina z mała domieszką krwi. Nieprzyjemnie pachnie ale to chyba nie jest efekt jakiegos zakażenia. Lekarz nic nie mówił o przemywaniu ćwiczeniu i masciach. Nic nie zalecił. Nawet po krwiaku i trzech wizytach w trakcie jak go zwalczalismy. W praktyce jest to około 15 dzień gojenia się i to bez szwów w tym własnie miejscu. Dziś założyłem sobie opatrunek z gazą i rivanolem profilaktycznie i zeby członek nie latał mi zbytnio podczas pracy. Chyba powinno to przyspieszyć gojenie? Jak myslicie co powinienem zrobić?
 

madcap

New member
Sytuacja lekko sie poprawia. Wydzielina zdecydowanie mniejsza. Szpara również się powoli zalepia jednak nie ma porownania z resztą obwodu. Tam już praktycznie zagojone. Strasznie mnie wnerwia ze tak bardzo mi się to przedłuża. Mam powoli dosc tego celibatu...
 

madcap

New member
Byłem na wizycie u lekarza. Złapałem go poprostu w szpitalu. Był na tyle uprzejmy ze przebadał mnie i powiedział ze to niestety nastepstwo zerwania szwów. Zadne poprawki nie wchodzą w grę. To się będzie goić, tylko dużo dłuzej. Kazał koniecznie pryskać oryginalnym octeniseptem. Już po dwóch pryskaniach jest spora poprawa. Znacznie mniej wydzieliny i komfort większy. Szkoda ze nie wiedziałem od początku że nalezy to stosować bezpośrednio na miejsce po szwach i szparę a nawet do srodka. Pisze to dla tych co mają podobne wątpliwośći. Ważne żeby używać oryginalnego środka. Jest do tego przystosowany no i nie wywołuje pieczenia jak przy zamiennikach.
 

Podobne tematy

Do góry