chucknorris
New member
Jestem 2 tyg po obrzeżaniu. Dziś miałem wizytę kontrolną i zdjęcie szwów. Wszystko ładnie się goi i dochodzi do normalności. Około 3-4 dni temu pojawiła się oponka (każdy chyba z tej strony wie o co chodzi). Nie jest ona zbyt duża ale jest. Lekarz powiedział, że to jest coś w stylu krwiaka/opuchlizny i to zejdzie. Jednak chcę mieć pewność osób doświadczonych. Ta oponka zejdzie? Trzeba stosować Rivanol czy jakieś inne rzeczy? W jakim czasie wam to zeszło?
PS: Szczerze to nie wiem jakie miałem obrzeżanie tzn. jaką metodą ale chyba całkowite chociaż nie wiem ;d. Na razie nie bawiłem się sprzętem, nie nakładałem skóry itd. Lekarz powiedział, że kuśka będzie sprawna za tydzień. Gdyby ta oponka nie zeszła do zgłoszę się na wizytę ale chciałbym też poznać wasze doświadczenia
Jak chcecie jakieś szczegóły tzn opatrunki/ co i jak robiłem to napiszę.
PS: Szczerze to nie wiem jakie miałem obrzeżanie tzn. jaką metodą ale chyba całkowite chociaż nie wiem ;d. Na razie nie bawiłem się sprzętem, nie nakładałem skóry itd. Lekarz powiedział, że kuśka będzie sprawna za tydzień. Gdyby ta oponka nie zeszła do zgłoszę się na wizytę ale chciałbym też poznać wasze doświadczenia
Jak chcecie jakieś szczegóły tzn opatrunki/ co i jak robiłem to napiszę.