• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

2 dzien po zabiegu - kilka pytan

psik64

New member
Mialem 2 dni temu zabieg czesciowego usuniecia napletka, lekarz zalecil mi dopiero po dwoch dniach zmienic opatrunek i przed tym wymaczac penisa w rivanolu. Zrobilem wszystko tak jak mi zalecil, opuchlizna byla dosyc duza, jak to powiedzial doktor "za duzo znieczulenia ", po prawej stronie raczej nie jest juz opuchniete, jednak caly szew jest na iwerzchu, nie jest schowany pod napletek, gdzie po lewej stronie jest schowane i tam jeszcze zostalo trocje opuchnietego... Calosc jest jeszcze troche sina. To wszystko jest normalne? Nie powinienem schowac calosci rany?
Moge normalnie odsunac napletek, nie czuje bolu. Jedynie troche swedzi, ale to raczej normalne skoro sie goi.

Ogolnie moge gdzies wychodzic? Mam akurat ferie i od zabiegu siedze w domu zeby nic tam nie naruszyc. Trzymam go caly czas do gory, poczatkowo troche krwawil, jednak teraz juz zero krwi, to raczej dobrze?

Dzieki za odpowiedzi.
 

roonie

New member
Z tego co piszesz to wszystko w porządku, u mnie wyglądało to podobnie. Opuchlizna zaczęła schodzić po paru dniach. Co do wychodzenia z domu to zabieg miałem w piątek, w niedziele rano poszedłem na mszę i zakupy, a w poniedziałek normalnie na uczelnie. Nie było to łatwe, bo przy każdym ruchu czułem jak coś się ociera, ale da się wytrzymać i nie ma zbytniego ryzyka, że coś się stanie jeśli będziesz uważać.
 

psik64

New member
ehhh... Teraz tak patrze to połowa rany wyszła do góry ponad napletek, a połowa jest schowana w środku... Wygląda to tragicznie, nie mogę nałożyć z powrotem napletka na żołędzie i ciągle czuje opatrunek jak dotyka żołędzi, zaraz dostane szału przez to.. To wszystko jest normalne? Przechodziło mi już przez myśl żeby jechać do szpitala, żeby mi coś z tym zrobili. :/

EDIT:

Byłem na pogotowiu, można to było zostawić w takiej "rozpakowanej" formie, jednak dużo dłużej by się to goiło, chwila bólu i wszystko ładnie spakowane, mały kolega się cieszy. :mrgreen:
 

Podobne tematy

Do góry