Jestem 2 dni po zabiegu obrzezania calkowitego (dokladnie 45h), sytuacja wyglada na ten moment tak
LINK DO ZDJĘCIA: http://i.imgur.com/lRKvQMM.jpg
Owy obrzek z tego co sie dowiedzialem jest czyms normalnym i powinien zniknac za jakis czas, uzywam do tego octenisept. Jest to "drugi" zabieg (po 2,5h od pierwszego) , gdyz po pierwszym zabiegu i po wroceniu do domu okazalo sie, ze nastapilo krwawienie wewnatrz i powstal duzy obrzek/opuchlizna (wielkosci jablka), po przyjechaniu spowrotem do lekarza trzeba bylo wszystko rozpoczac od nowa (rozciac stare szwy, zalozyc nowe...), znaleziono zrodlo krwawienia i zaszyto na nowo. I obecnie sytuacja wyglada tak. Jakby ktos mial jakies spostrzezenia czy cos chetnie wyslucham - wyksztalcenia medycznego nie mam
LINK DO ZDJĘCIA: http://i.imgur.com/lRKvQMM.jpg
Owy obrzek z tego co sie dowiedzialem jest czyms normalnym i powinien zniknac za jakis czas, uzywam do tego octenisept. Jest to "drugi" zabieg (po 2,5h od pierwszego) , gdyz po pierwszym zabiegu i po wroceniu do domu okazalo sie, ze nastapilo krwawienie wewnatrz i powstal duzy obrzek/opuchlizna (wielkosci jablka), po przyjechaniu spowrotem do lekarza trzeba bylo wszystko rozpoczac od nowa (rozciac stare szwy, zalozyc nowe...), znaleziono zrodlo krwawienia i zaszyto na nowo. I obecnie sytuacja wyglada tak. Jakby ktos mial jakies spostrzezenia czy cos chetnie wyslucham - wyksztalcenia medycznego nie mam