• Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

19 dni po zabiegu- kilka pytań

rayedstar

New member
jeszcze za wczesnie na sex jak nie możesz wytrzymać to spokojnie można zwalić nie naciągając tej skóry. Stosowałeś coś na blizny?

Nawet jak naciągam ta skore to i tak nic nie czuje i nic nie przeszkadza. Co do maści na blizny to nie- pytałem sie lekarza to powiedział ze wlasnie specjalnie przyszył pod samym grzybem żeby skóra zakrywała linie ciecia i nie trzeba było stosować nic na blizny. A jeżeli chodzi o te zgrubienia to wlasnie dał mi miesiąc na naturalne wchłonięcie a jak będzie tak samo to powiedział ze bd myślec co z tym zdobić :)

Pózniej dla ciekawych wrzucę fotki jak to wyglada 1,5 msc po :)
 

rayedstar

New member
Witam, jestem 50 dzień po zabiegu i dziś sobie wstaje i skóra na penisie zrobiła sie taka zwiotczała i zaczęła schodzić ? Jakiś stan zapalny/ grzybiczny ? Udać sie do lekarza czy jeszcze trochę poczekać ?
 

rayedstar

New member
Nie mam teraz zbytnio czasu ale jak znajdę chwilkę to wstawię w całości zdjęcia. Dziś tylko 1 zdjęcie które zrobiłem odrazu po przebudzeniu wtedy najlepiej widać a po porannym prysznicu ta skóra normalnie odpada
Imgur: The most awesome images on the Internet
Stosuje jeszcze maść pimafucin bo lekarz kazał wykorzystać cała, nwm może ja juz odstawić ? ??????
 

rayedstar

New member
Witam znalazłem chwile czasu- 19 września mina 2 msc, jak oceniacie ?
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet
Imgur: The most awesome images on the Internet

Jedyne co mnie nie pokoi to zgrubienia gdzie linia ciecia była przez co wydaje sie ze jest krzywo. Dużo osób pisze tu o maści na bliZny, czy to cos pomoże ? Wgl jak to działa? Zmiękcza to i sie potem rozciąga i wyrównuje ta skóra czy jak ? Jeżeli tak to jaka maść byście polecili ?

Jeżeli chodzi o nadwrażliwość to raczej juz jej nie ma. Czasami jest takie uczucie dziwne w okolicach wedzidelka ale miałem całkowita przez 20 lat... To trzeba sie przyswuczaic w końcu co to 2 msc w porównaniu do 20 lat. Pozdrawiam
 

rayedstar

New member
Witam,
trochę po północy a mnie się zebrało, żeby wejść tutaj i napisać co u mnie hehe :)
Fotki: Imgur: The most awesome images on the Internet

Jestem już ponad 3 msc po zabiegu - 19 lipca miałem zabieg i wszystko jest już ok. Nadal tak jak na foto (jakoś w realu wygląda to lepiej nie wiem czemu :D ) widać zgrubienia i zrościki. Byłem w tym tyg. na ostatniej wizycie kontrolnej i lekarz powiedział, że skóra może się "wyrównywać" nawet do roku czasu, a zrościki nie będą sprawiały problemu. Regularnie stosuję maść Contractubex 2x dziennie i powiem szczerze, że widzę efekty (ok msc stosuję) nie są one jakieś spektakularne ale zawsze coś, więc nadal będę ją stosował :) Dużo lepiej to wygląda podczas pełnego wzwodu, a wiadomo, że każdy chce żeby jego sprzęt wyglądał dobrze w pełnej okazałości :D:D Może nie będę pisał o mojej rekonwalescencji po zabiegu bo to nie ma sensu, ogólnie nie miałem większych problemów (poza zapaleniem jakoś 2 tyg po zabiegu, ale to maść + tabletki i wszystko było ok). Jestem zadowolony, że mam to z głowy. Jedyne co bym chciał zmienić to to, że podczas zabiegu mogłem poprosić aby lekarz ciął troszkę niżej, może nie było by tych zrościków, ale byłem naprawdę mega zestresowany (mimo, że lekarz zagadywał i kawały opowiadał) i zdałem się na niego (mówił, że jeszcze nikt nie narzekał na jego cięcie i robi tak że nie widać blizny po cieciu) więc oddałem się do jego dyspozycji :) Poruszając kwestie, że po obrzezaniu całkowitym można dłużej i sprzęt staje się jak kołek drewna- to w mojej sytuacji nie stałem się jakimś długodystansowcem, a wrażenia się fajne, na pewno intensywniejsze. Moim zdaniem to zależy od każdego z osobna i nie ma jakiejś reguły:D Jeżeli miałbym dawać jakieś rady osobom przed zabiegiem to są takie żeby naprawdę nie zwlekały zbyt długo, im dłużej naprawdę tym gorzej bo psychika trochę siada - wiem co mówię :) A teraz czuję się świetnie. Dodałbym tutaj, że przed zabiegiem można sb poczytać o technikach itp. ale za dużo nie siedzieć na forum bo się naczyta o jakiś niewypałach itp. i potem będziecie mieli milion myśli, już po zabiegu można zajrzeć tutaj i poradzić się ew użytkowników :)
P.s Jak byłem na wizycie kontrolnej był młody chłopak, który też miał stulejkę i przed wizytą normalnie nie mógł usiedzieć w miejscu (myślałem, że ma jakieś ADHD) ale nie po prostu tak się stresował, że jak wyjął telefon to musiał 2 rękoma go trzymać bo tak mu się ręce trzęsły. Naprawdę nie ma się czym stresować choroba jak każda inna. Wszystko jest do przeżycia.

Ciekaw jestem jak wy oceniacie ? :) Wiadomo, że mogło być lepiej ale jestem zadowolony a to chyba najważniejsze :) I zachęcam ludzi, którzy się wahają lub też się boją żeby chwycili byka za rogi i do przodu, a nie pożałujecie :)
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:

imothep

Member
A ja mam pytanie odnośnie Contrtubexu? Ile go stosujesz na bliznę, bo przyznam szczerze, że mi brak punktu odniesienia i sam u siebie nie żałuję tej maści i nie wiem czy to nie błąd. Ona u Ciebie też wolno się wchłania? Czy stosujesz jakieś opatrunki, bo ja mam wrażenie, że maść zostaje najzwyczajniej w świecie na bieliźnie.

Pzdr
 

rayedstar

New member
Cieżko powiedzieć ile stosuje, stosuje ponad msc i myśle ze jeszcze mi starczy na msc-półtorej - wiec nie dużo. Stosowałem juz kiedyś contractubex na bliznę na nodze i lekarz powiedział ze nie smaruje sie dużo, tylko chodzi o to żeby dobrze wcierać w bliznę żeby było w miarę sucho tez tak robię. Ja robię to w pół wzwodzie wtedy jak to sie trochę rozciągnie lepiej sie wciera i wcieram aż to momentu jak sie nic nie "swieci" max do 5 min. Skoro Ci zostaje to zapewne za dużo dajesz co nie ma sensu bo albo zostanie na bieliźnie albo opatrunkach (chociaż moim zdaniem nie ma sensu ich robić)
Mam nadzieje ze trochę pomogłem
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Najlepszym patentem jest nałożenie masci na noc i owiniecie paly folia spożywcza (nie mylic z aluminiową :D) taki sposob na noc powoduje ze masc zostaje na bliznie a nie na majtkach. Zawijamy wokół blizny a nie calego chuja włącznie z grzybem bo wam sie przez noc zagotuje. Juz nie pamietam gdzie to wyczytalem ale gdzies w necie. Masc ma wtedy możliwość dobrego zadzialania na blizne bo przez cala noc na nieg będzie a nie na gaciach.
 

rayedstar

New member
Moim zdanie bez sensu, komu by sie chciało 2-3 msc po zabiegu stosować jeszcze "opatrunki" na noc. A pozatym trzeba pamiętać ze to tylko maść i nie można sie spodziewać fajerwerków. Owszem może trochę zniwelowac bliznę i rozciągnąć, ale tak czy siak ona zostanie i będzie widoczna, nie da sie wrocic do takiego stanu jak przed
zabiegiem, no chyba ze jakies zabiegi estetyczne ale to juz inna bajka. Wiec nie ma sie co tak napalać ze po stosowaniu będzie jak nowy bo sie można tylko rozczarować
 

dieselpower

Moderator
Członek Załogi
Tu chodzi o to by blizna byla miekka a nie zeby zniknela. Bo masc nie spowoduje ze ona zniknie. Poza tym czy jest sens czy nie to zalezy od danej osoby. Pytanie bylo jak stosować a nie czy jest sens. Dlatego napisalem jak najlepiej stosować by masc zostala na pale a nie na gaciach. Ja wytrwalem w stosowaniu z 2 tyg i dalem sobie spokój. Ale sa tacy co beda i dwa miechy systematycznie stosować.
 

Podobne tematy

Do góry