to juz 15 doba po zabiegu-miałem obrzezanie częsciowe tzn napletek został skrócony o końcowe przewęzenie...goi się dobrze-w stanie spoczynku napletek schodzi z zołędzia juz bez wiekszego bólu natomiast mam kilka wątpliwości odnosnie wzwodu.
W momencie kiedy dochodze do sporego ze tak powiem wzwodu napletek z lekką moją pomocą schodzi za zołądz ale gorzej jest z powrotem-muszę mu pomagac i jest cięzko mu wrócić-dodam ze mam jeszcze kilka szwów ale one chyba juz nie przeszkadzają w niczym.
Moje obawy dotyczą załupka ponieważ sporo o nim czytałem i szczerze to mnie wystraszyło trochę.Czy jest mozliwe ze np. w momencie zblizenia i szczytowego wzwodu kiedy napletek bedzie w rowku moze dojsc do jakichs komplikacji i wyzej wymienionego załupka?Jak długo moze trwac moment w którym napletek bedzie sciskał penisa w rowku zażołędziowym tak aby mu sie nic nie stało i czy to wszystko moze sie jeszcze jakos rozluznic ??
Prosze o opinie osób bardziej doswiadczonych i tych kttórzy juz to przeszli i mieli te same obawy
W momencie kiedy dochodze do sporego ze tak powiem wzwodu napletek z lekką moją pomocą schodzi za zołądz ale gorzej jest z powrotem-muszę mu pomagac i jest cięzko mu wrócić-dodam ze mam jeszcze kilka szwów ale one chyba juz nie przeszkadzają w niczym.
Moje obawy dotyczą załupka ponieważ sporo o nim czytałem i szczerze to mnie wystraszyło trochę.Czy jest mozliwe ze np. w momencie zblizenia i szczytowego wzwodu kiedy napletek bedzie w rowku moze dojsc do jakichs komplikacji i wyzej wymienionego załupka?Jak długo moze trwac moment w którym napletek bedzie sciskał penisa w rowku zażołędziowym tak aby mu sie nic nie stało i czy to wszystko moze sie jeszcze jakos rozluznic ??
Prosze o opinie osób bardziej doswiadczonych i tych kttórzy juz to przeszli i mieli te same obawy